Zgrzytanie zębami to związek frazeologiczny, który oznacza denerwowanie się, irytację oraz gniew. Zgrzytamy, bo ktoś zachował się wobec nas nieprzyzwoicie lub też, gdy zezłościł nas szef. Wtedy także najczęściej zaciskamy zęby i nie dajemy po sobie poznać, że ktoś wyprowadza nas z równowagi. Nie bez przyczyny zgrzytanie i zaciskanie zębów w naszym języku związane są ze stresem…
Coś mi tu zgrzyta
Bruksizm jest niestety dość powszechnym zaburzeniem. Polega on na tarciu zębami żuchwy o zęby szczęki. Najczęściej osoby dotknięte bruksizmem robią to zupełnie nieświadomie, w czasie snu. Drugim najczęstszym objawem bruksizmu jest zaciskanie zębów. Przyjmuje się, że około 10% dorosłej populacji w czasie snu ma takie nieprawidłowe zachowania zaliczane do zachowań patologicznych. Chociaż wydawać by się mogło, że jest to zaburzenie, które raczej nie wpływa na nasze zdrowie, to jest wręcz odwrotnie. Bruksizm może prowadzić do wielu niebezpiecznych zjawisk, w tym do rozchwiania zębów, starcia koron, pękania szkliwa, uszkodzeń stawów skroniowo-żuchwowych, a nawet do… przewlekłego bólu głowy.
Trudność rozpoznania
Wcale nie jest łatwo rozpoznać to schorzenie. Najczęstszym objawem jest tępy, mocny ból, który niekoniecznie zaprowadzi nas w pierwszej kolejności do stomatologa. Ból głowy, karku, pleców, ucha, a nawet barku sprawią, że pomocy poszukamy wpierw u neurologa, laryngologa czy okulisty. Gdy w końcu trafimy do kliniki stomatologicznej i nastąpi rozpoznanie schorzenia, wówczas będziemy oczekiwać szybkiej pomocy. Czy jest lek na bruksizm?
Przyczyna w stylu życia
Zacznijmy od przyczyn. Bruksizm może być spowodowany przez predyspozycje genetyczne, wadę zgryzu, źle wstawione implanty, zakażenie owsikami, a także zbyt częste i jednostronne żucie gumy. Aby zapobiegać tarciu zębów, stosuje się nakładki na zęby, które zakłada się przed snem. Innym sposobem jest poprawa zgryzu za pomocą wypełnień, implantów oraz aparatów dentystycznych. Zazwyczaj jednak te działania nie likwidują głównej przyczyny schorzenia.
Najczęstszą przyczyną, na którą wskazują lekarze, jest stres, zaburzenia lękowe i nerwice, które tak często wkradają się w nasze życie. Jeśli więc nasza choroba ma podłoże lękowe, wówczas najlepszym sposobem będzie terapia u psychologa oraz zmiana stylu życia. Wprowadzenie do niego większej ilości relaksujących czynników oraz nauka radzenia sobie ze stresującymi sytuacjami mogą pomóc nam w rozluźnieniu mięśni żuchwy i szczęki. W końcu podczas snu przetwarzamy informacje z dnia. Jeśli będą to wyłącznie negatywne i stresujące wydarzenia, wówczas nasze zęby nam o tym powiedzą!